W niedzielę Kościół katolicki obchodzi 32. Światowy Dzień Chorego
Krajowy duszpasterz służby zdrowia ks. Arkadiusz Zawistowski powiedział PAP, że pomysłodawcą Światowego Dnia Chorego był papież Jan Paweł II, który jako metropolita krakowski spotykał się z środowiskiem medycznym i środowiskiem ludzi chorych, poznawał ich problemy i bolączki i uznał, że warto się nad nimi pochylić w Kościele.
"Sądzę, że kard. Wojtyła sam dużo skorzystał ze współpracy z takimi osobami jak błogosławiona pielęgniarka Hanna Chrzanowska, która go przyprowadzała do ludzi chorych. W ten sposób zrozumiał, że Dzień Chorego jest potrzebny nam wszystkim - zdrowi i chorzy, możemy się od siebie nawzajem wiele nauczyć" - ocenił.
Przypomniał słowa Hanny Chrzanowskiej, która mówiła: "To nie my mamy wynosić chorych na wyżyny czy dawać im rady; to oni nas edukują, jak przyjmować cierpienie".
Przypomniał słowa papieża Franciszka, zawarte w orędziu na tegoroczny 32. Światowy Dzień Chorego pod hasłem: "Nie jest dobrze, by człowiek był sam. Leczyć chorego poprzez leczenie relacji".
"Papież mówi w najnowszym orędziu, że chorzy są w sercu Kościoła i że to chory powinien być w centrum opieki duszpasterskiej. Wynika z tego, że Kościół musi swoją refleksją, swoimi nauczaniem, wskazywać, w jaki sposób pomagać osobom chorym" - zastrzegł.
Podkreślił, że ważną rolą Kościoła jest zapewnienie opieki duszpasterskiej pacjentom w szpitalach i hospicjach, poprzez obecność kapelanów.
Dodał, że w orędziu papież Franciszek wskazał również, że "pierwszą formą terapii jest relacja z chorym".
Zdaniem ks. Zawistowskiego, w budowaniu relacji lekarz-pacjent nie chodzi o "spoufalanie się i czułe słówka", ale o profesjonalne podejście lekarza, które wzbudza u pacjenta zaufanie i sprawia, że czuje się on bezpiecznie i "otwiera się na zaproponowaną terapię".
"Zapytałem młodego lekarza tuż po stażu, jak on rozumie budowanie relacji z pacjentem. Odpowiedział mi, że dla niego rozpoczyna się ono od postawienia dobrej diagnozy i wdrożenia najlepszego leczenia. Relacja wyraża się w profesjonalizmie i autentycznej chęci pomocy" - wyjaśnił.
Jednocześnie zastrzegł, że dla pacjenta ważne jest, by personel szpitala traktował go podmiotowo i życzliwie, bez opryskliwości.
Zdaniem ks. Zawistowskiego, w systemie ochrony zdrowia coraz większy nacisk kładzie się na procedury, a coraz mniej dostrzega się chorego jako osobę, która potrzebuje nie tylko skutecznej terapii, ale też opieki psychologicznej i duchowej.
"Procedury muszą być, jakość świadczonych usług medycznych musi być wysoka - bez tego nie ma współczesnej medycyny. Muszą być tworzone zarówno zespoły terapeutyczne, jak i zespoły opieki duszpasterskiej - to wszystko składa się na całościową opiekę nad chorym" - ocenił.
Krajowy duszpasterz służby zdrowia zaznaczył, że celem Światowego Dnia Chorego jest także uwrażliwienie rodzin osób chorych, aby wiedziały, jak wspierać swoich bliskich w walce o zdrowie.
"Jeden z poznańskich księży zorganizował kilka lat temu kurs opieki nad chorym. Odbyły się wtedy cztery edycje tego kursu, na każdej było około 100 osób. To były w większości osoby opiekujące się chorym członkiem rodziny w domu, które chciały się dowiedzieć, jak z tym chorym rozmawiać, jak go emocjonalnie wspierać, ale też - jak zrobić zastrzyk czy zmienić opatrunek" - wyjaśnił.
Światowy Dzień Chorego został ustanowiony przez papieża dla całego Kościoła powszechnego 13 maja 1992 r. w liście do ówczesnego przewodniczącego Papieskiej Rady Duszpasterstwa Pracowników Służby Zdrowia kard. Fiorenzo Angeliniego.
Ojciec Święty wyraził pragnienie, aby jeden dzień w roku był poświęcony "modlitwie, refleksji i dostrzeżeniu miejsca tych, którzy cierpią na duszy i na ciele". Wyznaczył na ten dzień datę 11 lutego – wspomnienie Matki Bożej z Lourdes.
W Warszawie centralne obchody Światowego Dnia Chorego odbędą się w niedzielę w Sanktuarium Matki Bożej z Lourdes, gdzie mszy św. o godz. 11 będzie przewodniczył bp Jacek Grzybowski.
Metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz odprawi mszę św. z okazji Światowego Dnia Chorego 13 lutego o godz. 11 w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie.(PAP)
Autor: Iwona Żurek
iżu/ mhr/