Policjanci z Woli zatrzymali włamywaczy "na gorącym uczynku"
Policjanci z wydziału patrolowo-interwencyjnego z Woli zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o włamanie do wynajmowanego apartamentu i kradzieży z niego rzeczy. Cała trójka została zatrzymana zaraz po zdarzeniu. Podejrzani usłyszeli zarzut karny, natomiast jeden z nich działał w warunkach recydywy ponieważ kilka lat przebywał w zakładzie karnym za przestępstwa przeciwko mieniu. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z wolskiej patrolówki otrzymali informację, że prawdopodobnie ktoś próbuje włamać się do apartamentu. Gdy przyjechali na miejsce w ich ręce "na gorącym uczynku" wpadło trzech mężczyzn. Znaleziono przy nich młotek i nóż. Mieli też przy sobie plecak, który - jak twierdzili - jest ich własnością. Nie była to jednak prawda, plecak, w którym był telefon komórkowy i elektronika, był ich łupem.
Nadkom. Marta Sulowska z wolskiej policji przekazała, że cała trójka w wieku 32, 34 i 35 lat została zatrzymana.
"Okazało się, że jeden z zatrzymanych w wieku 34-lat miał już konflikt z prawem, mężczyzna był poszukiwany, notowany i karany oraz przebywał kilka lat w zakładzie karnym za przestępstwa przeciwko mieniu i przestępstwa narkotykowe. Dodatkowo 31-latek włamał się jeszcze innego dnia do wynajmowanego apartamentu, skąd została skradziona torba z dokumentami, laptop i rzeczy osobiste, a łączna wartość strat wyniosła kilka tysięcy złotych" - wyjaśniła policjantka.
Podejrzani usłyszeli zarzut kradzieży z włamaniem działając wspólnie i w porozumieniu. 32-latek odpowie jeszcze za takie samo przestępstwo, natomiast 34-latek usłyszał zarzut działając w warunkach recydywy.
Mężczyźni zostali objęci dozorem policyjnym. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.(PAP)
Autorka: Marta Stańczyk
mas/ agz/