Program "Pierwsze klucze" przyczyni się do wzrostu cen mieszkań
"Zespół Programowania Prac Rządu tym razem wpisał do wykazu projekt dopłat do kredytów "Pierwsze Klucze". Podtrzymałem stanowisko MFiPR i zgłosiłem do tej decyzji zdanie odrębne" - poinformował na platformie "X" Szyszko.
W ocenie wiceministra funduszy program „Pierwsze klucze” różni się tylko technicznie od tzw. kredytu 0 proc., czyli poprzedniego projektu wsparcia kredytobiorców przygotowanego przez MRiT, który ostatecznie został przez resort rozwoju wycofany. "Cel jest ten sam: dopłaty do kredytów konsumenckich, które stymulują popyt oraz służą bankom i deweloperom" - zauważył.
W ocenie Szyszki efektem wejścia projektu MRiT w życie będzie wzrost cen mieszkań. "Bezpośrednio dotknie rynku wtórnego, pośrednio dotknie też rynku pierwotnego" - podkreślił.
W opinii wiceministra funduszy, projekt ustawy przygotowany przez MRiT umożliwia TBS-om i SIM-om prowadzenie działalności deweloperskiej, tj. budowę mieszkań "od początku własnościowych", co pozostaje w sprzeczności z ich priorytetem, czyli budową mieszkań o umiarkowanym, przewidywalnym czynszu. "Miałyby limit marży przy sprzedaży mieszkań, ale wyniesie on 25 proc. Niezła stopa zwrotu, która zachęci do jeszcze większych inwestycji w beton" - stwierdził.
MTiT nie przedstawiło też - jak wskazał Szyszko - analizy rynku uzasadniającej wprowadzenie dopłat, ani analizy wpływu dopłat na rynek mieszkaniowy w perspektywie krótko, średnio ani długookresowej.
Wiceminister dodał, że przewidziane w projekcie limity są "iluzoryczne". Podał przykład limitu dochodów beneficjentów, po przekroczeniu którego wielkość dopłaty ma być zmniejszona.
"Jest limit dochodów, ale po jego przekroczeniu wejdzie mechanizm 1 zł za 50 gr. Przekraczasz limit kwalifikujący dla dopłat? Nic nie szkodzi, twoja dopłata będzie po prostu trochę mniejsza" - argumentuje.
Szyszko zauważył również, że przewidziany w projekcie kwartalny limit 10 tys. rozpatrywanych spowoduje, że "program w 2 lata stanie się powszechniejszy od Bezpiecznego Kredytu 2 proc.".
Wiceminister funduszy wskazał, że MRiT definiuje cel dopłat jako zwiększenie dostępności kredytów. "Fundamentalnie się z tym nie zgadzam. Celem polityki mieszkaniowej państwa powinno być zwiększenie dostępności mieszkań, a nie kredytów" - podsumował, dodając, że podtrzyma uwagi na dalszych etapach prac nad projektem.
Założenia do projektowanej przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii ustawy o inwestycjach i kredycie mieszkaniowym "Pierwsze klucze" zostały w poniedziałek opublikowane w wykazie prac rządu.
Program przewiduje dopłaty do rat kredytów hipotecznych udzielanych na zakup mieszkania lub domu jednorodzinnego na rynku wtórnym, a także dopłaty do kredytów konsumenckich zaciąganych na sfinansowanie partycypacji lokatora w kosztach budowy lokalu mieszkalnego w ramach przedsięwzięcia społecznej inicjatywy mieszkaniowej (SIM) lub towarzystwa budownictwa społecznego (TBS), a także na wkład mieszkaniowy w spółdzielni mieszkaniowej. (PAP)
gkc/ drag/
